FFiL Śnieżka mierzy się ze spadkiem wolumenów w branży farb dekoracyjnych w tym roku, co ma wpływ na spadki wyników grupy i mimo, że poprawiają się perspektywy inflacyjne czy wzrostu gospodarczego w Polsce, ocenia, że utrzymanie w 2024 roku ubiegłorocznych wolumenów sprzedaży na rynku farb czy przychodów będzie wyzwaniem, poinformowali przedstawiciele spółki.
„Mieliśmy optymistyczne założenia kończąc 2023 r., a teraz podtrzymujemy, że utrzymanie wolumenów i przychodów z 2023 r. w całym 2024 r. będzie wyzwaniem, bo cały czas jest kwestia kształtowania się popytu” – powiedziała wiceprezes Joanna Wróbel-Lipa podczas wideokonferencji, pytana czy Grupa zakłada odbicie wolumenu sprzedaży na rynku farb w II półr. 2024 r.
„Nadal w 2024 r. mierzymy się ze spadkiem wolumenu w branży farb dekoracyjnych i to ma wpływ na spadki [wyników]. Uważamy, że rentowność EBITDA 16,7% to bardzo dobry wynik w branży i jesteśmy zadowoleni z tego wyniku” – dodała.
Wskazała też, że obecnie główny kierunek wydatków capex Grupy to utrzymanie potencjału do wzrostu produkcji w momencie, gdy zacznie się wzrost rynku. W I półr. 2024 roku nakłady inwestycyjne Grupy wyniosły 16,4 mln zł wobec 7,4 mln zł w analogicznym okresie ub.r., a poniesione nakłady były zgodne z planem inwestycyjnym na ten okres, zaznaczyła.
Wiceprezes i dyrektor ds. ekonomicznych Witold Waśko podkreślił zaś, że prognozy wzrostu PKB są optymistyczne na najbliższy rok, jak również inflacja wydaje się być opanowana i Grupa liczy na te czynniki, jednak nadal negatywnie wpływać będą koszty związane np. ze wzrostem wynagrodzeń. Wróbel-Lipa zaznaczyła natomiast, że sezon w III kw. wydłuża się dzięki warunkom pogodowym.
Pytani o wpływ powodzi na zwiększenie popytu na produkty firmy, przedstawiciele zarządu odpowiedzieli, że na razie trudno przewidzieć, jak to wpłynie na popyt.
„Taka sytuacja spowoduje, że zużycie będzie większe, ale nie mamy szacunków jakie, pewnie będzie jakiś pozytywny impuls” – powiedział Waśko.
„Na chwile obecną przyglądamy się sytuacji, ale trudno przewidywać jednoznacznie jak to wpłynie na popyt, bo jest bardzo wiele czynników kształtujących ten popyt” – dodała Wróbel-Lipa.
Waśko zapewnił też, że zakłady Grupy nie ucierpiały w związku z powodzią.
„Nasza zakłady nie ucierpiały, bo nasze położenie geograficzne jest takie, że nie są to tereny zalewowe. Również na Węgrzech czy na Ukrainie zakłady są ulokowane w bezpiecznych rejonach” – podkreślił.
FFiL Śnieżka podała wcześniej, że w I poł. 2024 r. miała 30,03 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 38,34 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 402,65 mln zł w porównaniu z 434,55 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 67,37 mln zł wobec 80,15 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej. Rentowność EBITDA w I poł. 2024 roku wyniosła 16,7%, co oznacza spadek o 1,7 pkt proc. r/r. Grupa w analizowanym okresie wypracowała 48,4% rentowności brutto ze sprzedaży, czyli o 5,6 pkt proc. więcej rok do roku, pomimo trudnego otoczenia rynkowego.
W całym 2023 r. FFiL Śnieżka odnotowała 77,63 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2023 r. wobec 36,68 mln zł zysku rok wcześniej, zysk operacyjny wyniósł 121 mln zł wobec 69,42 mln zł zysku rok wcześniej, a zysk EBITDA wyniósł 159,42 mln zł wobec 106,18 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 857,77 mln zł w 2023 r. wobec 791,69 mln zł rok wcześniej.
Fabryka Farb i Lakierów Śnieżka jest jednym z czołowych producentów farb i lakierów w Polsce. W 2003 r. zadebiutowała na warszawskiej giełdzie. Jej fabryki są zlokalizowane w Polsce, na Ukrainie, Białorusi i Węgrzech. W 2023 r. miała 857,77 mln zł skonsolidowanych przychodów.
Źródło: ISBnews