LPP wstrzymuje się z decyzją dotyczącą ostatecznej wielkości odpisów związanych z działalnością w Rosji, choć liczy się z koniecznością ich dokonania w kolejnych kwartałach, poinformował wiceprezes LPP Przemysław Lutkiewicz.
„Konsekwencja, jeśli chodzi o biznes ukraiński, duży znak zapytania, jeśli chodzi o biznes rosyjski. Czekamy, co będzie dalej. Być może będziemy musieli odpisać to w kolejnych kwartałach. Nie podjęliśmy rzeczywiście decyzji o spisaniu całości w jednym okresie, dlatego że nie wiemy, jaka będzie przyszłość, i jeszcze musimy z tymi ostatecznymi decyzjami zaczekać” – powiedział Lutkiewicz podczas konferencji prasowej.
„Sklepy w Rosji są, magazyny, z którymi współpracujemy, są. Na tę chwilę są w takim uśpieniu, czekamy na dalsze decyzje, rozwój sytuacji” – dodał.
LPP dokonało w IV kw. r.obr. 2021/2022: 272,9 mln odpisów związanych z Ukrainą oraz 335 mln zł – związanych z Rosją.
Spółka podała w prezentacji, że jej sklepy i e-sklepy w Rosji nie działają, nie wysyła towaru do Rosji, natomiast towar, który miał być wysłany do Rosji, będzie sprzedany na innych rynkach lub przeniesiony na kolejne sezony na inne rynki. Na dzień 31 stycznia 2022 po odpisach LPP dysponowało środkami trwałymi o wartości 251 mln zł, na datę bilansową zapasy w Rosji to 925 mln zł.
LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.
Źródło: ISBnews