Podczas czerwcowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP) niektórzy członkowie Rady zwracali przy tym uwagę na pewien wzrost miar oczekiwań inflacyjnych konsumentów w ostatnim okresie, wynika z „minutes” z tego posiedzenia.
„Członkowie Rady wskazywali, że w ostatnim czasie utrzymywał się silny spadek cen produkcji sprzedanej przemysłu w ujęciu rocznym, potwierdzając wygasanie większości zewnętrznych szoków podażowych oraz ograniczenie presji kosztowej. Wraz z relatywnie niską – mimo pewnego przyspieszenia – dynamiką aktywności gospodarczej oddziałuje to w kierunku ograniczenia inflacji. Oceniano, że obniżaniu inflacji sprzyja także umocnienie kursu złotego, które jest spójne z fundamentami polskiej gospodarki. Większość członków Rady wskazywała, że czynnikiem, który powinien ograniczać presję inflacyjną także w średnim okresie jest obecny poziom stóp procentowych. Niektórzy członkowie Rady zwracali przy tym uwagę na pewien wzrost miar oczekiwań inflacyjnych konsumentów w ostatnim okresie” – czytamy w „minutes”.
Dyskutując o perspektywach inflacji, członkowie RPP wskazywali, że zgodnie z dostępnymi prognozami w II kw. br. inflacja CPI pozostanie na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP.
„Z kolei w II połowie 2024 r., w przypadku podniesienia cen energii, inflacja według prognoz wzrośnie, przekraczając cel inflacyjny NBP. Członkowie Rady zaznaczali przy tym, że kształtowanie się cen energii w nadchodzących kwartałach jest nadal obarczone niepewnością, w tym związaną z przyszłymi decyzjami Prezesa URE” – napisano dalej.
Odnosząc się do średniookresowych perspektyw inflacji, wskazywano, że oczekiwany wzrost cen energii w II połowie 2024 r. może z jednej strony ograniczać presję popytową w zakresie pozostałych towarów i usług konsumpcyjnych, jednak z drugiej strony może wpłynąć na oczekiwania inflacyjne.
„Członkowie Rady zaznaczali, że czynnikiem niepewności jest dalsze kształtowanie się wynagrodzeń, a także skala wpływu wzrostu płac na popyt konsumpcyjny. Jednocześnie oceniano, że pogorszenie się wyników finansowych przedsiębiorstw w I kw. 2024 r. może oddziaływać w kierunku ograniczenia przestrzeni do absorbowania rosnących płac przez firmy. Niektórzy członkowie Rady zwracali przy tym uwagę, że mogą występować różnice w wynikach finansowych w zależności od wielkości przedsiębiorstw” – czytamy także.
Większość członków RPP oceniła, że pomimo obserwowanego ożywienia gospodarczego, presja popytowa i kosztowa w polskiej gospodarce pozostają niskie, co w warunkach osłabionej koniunktury i niższej presji inflacyjnej za granicą oddziałuje w kierunku ograniczenia krajowej inflacji.
„W efekcie w II kw. 2024 r. roczna dynamika CPI będzie kształtowała się na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP. Towarzyszyć temu będzie niższa niż w poprzednich kwartałach inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii, choć – wobec podwyższonej dynamiki cen usług – pozostanie ona wyższa niż inflacja CPI. W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest jednak znaczną niepewnością, związaną m.in. z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, w tym na oczekiwania inflacyjne, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce i sytuacją na rynku pracy” – wskazał bank centralny.
Podkreślano, że w przypadku podniesienia cen energii w II połowie 2024 r. inflacja wzrośnie. Jednocześnie w średnim okresie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie wyraźny wzrost wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym.
„W tych warunkach Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Rada oceniła, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie” – napisano w „minutes”.
„Pojawiła się opinia, że wobec podwyższonej inflacji bazowej, a także ożywienia popytu konsumpcyjnego i wysokiej dynamiki wynagrodzeń, obecny poziom stóp procentowych NBP jest zbyt niski dla zapewnienia trwałego powrotu inflacji do celu w średnim okresie” – czytamy dalej.
RPP podjęła decyzję o utrzymaniu stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie: stopa referencyjna 5,75%; stopa lombardowa 6,25%; stopa depozytowa 5,25%; stopa redyskontowa weksli 5,80%; stopa dyskontowa weksli 5,85%.
Członkowie Rady wskazywali, że dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, zakończono.
Źródło: ISBnews