Obecnie konieczne jest rozpoczęcie ostrożnej normalizacji polityki pieniężnej i Rada Polityki Pieniężnej (RPP) powinna sygnalizować możliwość podwyżki stóp oraz utwierdzać rynek, że trwa przy dążeniu do osiągnięcia celu inflacyjnego w średnim okresie, uważa członek RPP Łukasz Hardt.
„W obecnej sytuacji Rada powinna w pierwszym kroku zmienić komunikację i sygnalizować możliwość podwyżki stóp” – napisał Hardt w artykule dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
„Moje stanowisko jest następujące: nie można ani zapominać o inflacji, ani też podejmować z nią walki już teraz za pomocą wejścia na ścieżkę szybkiego podnoszenia kosztu pieniądza. To, co aktualnie jest kluczowe, to utwierdzanie uczestników rynku w przekonaniu, że Narodowy Bank Polski trwa przy dążeniu do osiągnięcia celu inflacyjnego w średnim okresie. I że nie zawaha się podjąć właściwych decyzji w odpowiednim momencie” – podkreślił Hardt.
Zdaniem Hardta, w kolejnym kroku podwyżka stopy rezerwy obowiązkowej do 3,5% umożliwiłaby bardziej efektywne zarządzanie nadpłynnością sektora bankowego.
„Po drugie, już teraz stopa rezerwy obowiązkowej powinna wrócić do poziomu sprzed pandemii, co umożliwiłoby bardziej efektywne zarządzanie nadpłynnością sektora bankowego, a także pokazałoby uczestnikom rynku, że skoro Rada gotowa jest normalizować działanie systemu rezerwy obowiązkowej, to tak samo będzie w stanie w przyszłości normalizować podstawową stopę procentową” – wskazał członek RPP.
Jak ocenia Hardt, brak sygnału o podwyżkach stóp w obecnej sytuacji ze strony RPP „może oznaczać w przyszłości konieczność silniejszej reakcji, czego koszt z pewnością będzie większy niż proponowanej już teraz do rozważenia 'komunikacyjnej’ podwyżki stóp”.
„Wreszcie, przeciwny jestem takiej koncepcji normalizacji, wedle której NBP najpierw zaprzestaje aktywności na rynku obligacji, a dopiero w drugim kroku podwyższa stopę referencyjną” – wskazał Hardt.
Zapowiedział również, że może złożyć wniosek o to, aby w komunikatach po posiedzeniach Rady wrócić do „pojawiającego się od miesięcy wręcz kanonicznego zdania o tym, że polityka pieniężna stabilizuje inflację w średnim okresie”.
„Gdy jednak społeczeństwo i gospodarka ostrożnie wracają do normalności, to również polityka pieniężna z powrotu do normalności wykluczona być nie powinna, choć oczywiście będzie to raczej tzw. nowa normalność, co w obszarze polityki pieniężnej może oznaczać jeszcze długotrwałą i pożądaną gotowość NBP do aktywności na rynku obligacji” – ocenił Hardt.
W połowie kwietnia Hardt powiedział w rozmowie z ISBnews, że w chwili obecnej powinna zostać podniesiona stopa rezerwy obowiązkowej do poziomu sprzed pandemii, a w kolejnym kroku należałoby rozważyć podniesienie stopy referencyjnej o 15 pb. Wskazywał, że kluczowym i nadrzędnym działaniem jest obecnie właściwe zarządzanie oczekiwaniami inflacyjnymi przez bank centralny.
W marcu 2020 r. RPP obniżyła stopę rezerwy obowiązkowej do 0,5 pkt proc. z 3,5 pkt proc. i jednocześnie ustaliła jej oprocentowanie na poziomie stopy referencyjnej. W 2020 r. RPP obniżyła stopy procentowe trzykrotnie – łącznie o 1,4 pkt proc. do 0,1% w przypadku głównej stopy referencyjnej.
Źródło: ISBnews