Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) – informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce – spadł o 3,3 pkt m/m do 156,8 pkt w czerwcu br., podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) w raporcie. Wskaźnik wskazuje na 75-proc. prawdopodobieństwo wystąpienia recesji.
„Podobne konstrukcje wskaźników dla wiodących gospodarek świata, oznaki osłabienia gospodarczego zarejestrowały dopiero w marcu br., jako konsekwencja wybuchu wojny w Ukrainie. Pierwsze sygnały nadchodzącego spowolnienia w Polsce pojawiły się już w czerwcu ubiegłego roku. Ciągle otwarte pozostaje pytanie: czy uda się uniknąć recesji. Miara pomocnicza WWK, która pozwala ocenić skalę rozprzestrzeniania się pozytywnych bądź negatywnych tendencji na poszczególne obszary działalności gospodarczej i informuje o szansach wystąpienia recesji wynosi obecnie 75%” – czytamy w raporcie.
Kurczą się zarówno zamówienia napływające od krajowych odbiorców, jak od zagranicznych, podano.
„Krajowy popyt kurczy się głównie za sprawą rosnącej inflacji, zagraniczny jest konsekwencją sytuacji globalnej wynikającej z toczącej się wojny w Ukrainie” – czytamy dalej.
„Rosnące koszty surowców, energii, transportu i wzrost opodatkowania, który miał miejsce w ubiegłym roku, to koszty, na które firmy mają ograniczony wpływ. Ich wzrost zagraża realizacji zysków. Firmy podnoszą więc ceny. W ciągu ostatniego roku ceny producentów wzrosły o blisko 25%. Jednocześnie przedsiębiorstwa coraz mniej chętnie podnoszą wynagrodzenia i wstrzymują się z zatrudnianiem nowych pracowników” – podało Biuro.
„Aby zrekompensować coraz wyższe koszty i ratować się przed utratą zysku, firmy podnoszą ceny dóbr i usług oferowanych swym kontrahentom, co rozkręciło spiralę inflacyjną cen producentów do poziomu około 24% w skali ostatniego roku” – podkreślono.
Źródło: ISBnews