Mimo wątpliwości, co do skuteczności testowanej szczepionki przeciwko Covid-19, na globalnym rynku walutowym utrzymuje się dobra atmosfera. Kurs EUR/USD testuje kluczowy opór przy poziomie 1,1. To wspiera notowania PLN, szczególnie w relacji do USD i CHF.
Luzowanie restrykcji związanych z pandemią Covid-19 pozytywnie wpływa na nastroje inwestorów, co przekłada się również na notowania na rynku walutowym. Kurs EUR/USD przetestował wczoraj szczyty z początku maja i połowy kwietnia, lecz po raz kolejny po dojściu w ich okolicę, czyli poziomu 1,0990, doszło do realizacji zysków. Psychologiczna bariera 1,1 ponownie nie została nawet naruszona.
Umacniająca się wspólna waluta nie wpłynęła przy tym na wzrosty złotego, choć w przypadku naszej rodzimej waluty w dalszym ciągu można mówić o stabilizacji. Kurs EUR/PLN utrzymuje się od miesiąca w relatywnie wąskiej konsolidacji w zakresie 4,53 – 4,56, będąc dziś w okolicach jej dolnego ograniczenia. Lepsza atmosfera widoczna jest natomiast na parach złotowych z frankiem i dolarem, a więc z walutami, do których kapitał uciekał w momencie wzmożonej awersji do ryzyka. CHF/PLN, który ubiegły tydzień kończył w okolicach sześciotygodniowych szczytów przy 4,35, dziś znajduje się 7 groszy niżej. Co istotne, stanowiący od początku kwietnia silne wsparcie poziom 4,2860 został pokonany i dziś z perspektywy analizy technicznej stanowi dla tej pary opór, który w przypadku braku powrotu obaw na rynek powinien być broniony. USD/PLN zniżkował natomiast w bieżącym tygodniu o ponad 2% i obecnie znajduje się w okolicy poziomu 4,13, odnotowanego ostatnio w połowie kwietnia.
Z technicznego punktu widzenia zagrożeniem dla złotego może być potencjalna korekta na EUR/USD. Wspomniany poziom 1,1 stanowi na tle silny opór, że obecnie 60% inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku Forex za pośrednictwem platformy CMC Markets posiada na tej parze pozycje krótkie, czyli nastawione na spadek wartości euro.
Oczekiwania związane z odblokowywaniem poszczególnych gospodarek są dodatkowo napędzane nadziejami na pojawienie się leku, który powstrzyma rozwój pandemii. Potencjalna szczepionka testowana przez spółkę farmaceutyczną Moderna wzbudziła ogromne nadzieje, jednak wtorkowy raport podważający skuteczność tego leku był „wiadrem zimnej wody” dla podekscytowanych inwestorów. Biorąc jednak pod uwagę, że „nadzieja umiera ostatnia”, rynek będzie bacznie przyglądał się efektom drugiej fazy badań na ludziach i każdy przeciek dotyczący tego tematu może powodować znaczną zmienność nie tylko na giełdach, ale również na rynku walutowym.
Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne obfitować będzie we wstępne raporty PMI dotyczące koniunktury w sektorach usług i przemysłu w poszczególnych krajach strefy euro i na tym może dodatkowo skupiać się uwaga rynku. Aktualne odczyty będą zapewne lepsze niż rekordowo słabe publikacje kwietniowe, a to może stanowić dodatkowy czynnik wspierający dobre nastroje inwestorów.
Źródło: ISBnews / Maciej Leściorz, CMC Markets