Nawet całkowite wstrzymanie sprzedaży Arctic Paper do Rosji, na Białoruś i Ukrainę nie wpłynie w żaden sposób na wyniki spółki, poinformował prezes Michał Jarczyński.
„Łączna sprzedaż papieru do Rosji, na Białoruś i na Ukrainę stanowiła niespełna 1,7% naszej łącznej sprzedaży w 2021 roku. Ewentualne ograniczenie sprzedaży do tych krajów nie wpłynie w żaden sposób na wyniki spółki” – powiedział Jarczyński podczas wideokonferencji.
Jak podkreślił, jeżeli sankcje Unii Europejskiej obejmą wymianę handlową, to sprzedaż do Rosji spadnie do zera. Niewielkie ilości papieru spółka sprzedaje na Białoruś, a relatywnie największe dostawy z tych trzech krajów trafiają na Ukrainę.
„Odbywa się to jednak na zasadzie 100% przedpłaty i odbioru własnym transportem przez kontrahentów. Jeśli będą zainteresowani, będziemy kontynuować taką formę sprzedaży na Ukrainę, natomiast moim zdaniem sprzedaż do Rosji i na Białoruś spadnie praktycznie do zera w tym roku. Bez problemu znajdziemy na ten wolumen klientów na Zachodzie Europy” – dodał prezes.
Tuż przed godziną czwartą polskiego czasu Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę.
Arctic Paper to drugi co do wielkości, pod względem wolumenu produkcji, europejski producent objętościowego papieru książkowego oraz jeden z wiodących producentów graficznego papieru wysokogatunkowego w Europie. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 2,85 mld zł w 2020 r.
Źródło: ISBnews