Podwyższona dynamika wynagrodzeń jest obecnie głównym punktem niepokoju członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP), poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący RPP Adam Glapiński.
„Nie możemy też zapominać o innych czynnikach pro-inflacyjnych. Jakie to są czynniki? Podwyższona dynamika wynagrodzeń – to jest główny punkt niepokoju członków Rady Polityki Pieniężnej. Wzrost wynagrodzeń, podwyżki płac w sektorze publicznym – państwu znane, kilkudziesięcioprocentowe i wzrost płacy minimalnej” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
„Wyższe płace oddziałują w kierunku wzrostu presji kosztowej dla przedsiębiorców, dla firm, w tym zwłaszcza w sektorach, w których koszty pracy stanowią istotną część kosztów przedsiębiorstw, czyli przede wszystkim w usługach. To jest potężny wzrost części kosztów. Wysoka dynamika wynagrodzeń będzie podbijać też presję popytową – gospodarstwa domowe otrzymają te pieniądze w podwyższonej wysokości i z częścią tych pieniędzy pójdą na rynek, generując dodatkowy popyt. Pamiętajmy, że szybki spadek inflacji w ostatnich kwartałach oznacza, że silnie rosną wynagrodzenia także w ujęciu realnym” – wyjaśnił szef banku centralnego.
W komunikacie po wczorajszym posiedzeniu RPP napisała, że w kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest znaczną niepewnością, związaną m.in. z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, w tym na oczekiwania inflacyjne, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce oraz sytuacją na rynku pracy.
Źródło: ISBnews