Dzisiejsza sesja przyniosła relatywną słabość Wig20 (-0,6% i 723 mln zł obrotów) względem rynków bazowych, gdzie DAX i CAC40 przez większość dnia notowały +0,02-0,3%. Głównie 2-3 procentowe ciążenie na akcjach ALLEGRO oraz słabość komponentów PEO, PKO i PKN w zakresie od -0,3% do -0,9% przyczyniły się do takiego stanu, że Wig20 cofnął się spod trzytygodniowego maksimum 2449 – 2450 punktów, gdzie mamy techniczny opór. Warszawski indeks nadal pozostaje pod wpływem globalnej hossy, pozostając lokalnie w granicach trendu bocznego 2480 – 2370 punktów.
Euroland ponownie posilił się dzisiaj ostatnim, pozytywnym odczytem zatrudnienia z USA. Zauważmy, że nastąpił mocny przyrost etatów poza rolnictwem o 531 tys. Do tego zrewidowano w górę dane z poprzednich dwóch miesięcy. Widać, że sytuacja związana z Covid-19 uległa wyraźnej poprawie na korzyść rynku pracy. Niemniej nadal mamy o około 4,2 mln mniejsze zatrudnienie niż przed lutym 2020 r. Co więcej dynamika płac utrzymuje podbity pułap a średnie, godzinowe wynagrodzenie notuje +5% r/r.
Pamiętajmy przy tym, że ostatnio J. Powell ponownie zasygnalizował, że rozwój sytuacji na rynku pracy jest głównym wyznacznikiem dla terminu wzrostu cen kredytu. Do tego ustępujący stanowisko wiceprzewodniczący Fed Richard Clarida powiedział, że benchmarki podwyżek stóp procentowych mogą zostać podbite dopiero pod koniec 2022 r. Przy czym stopy inflacji r/r dalej pozostają na wieloletnich maksimach, aczkolwiek w tym tygodniu nastąpi dla nich pewien sprawdzian. Otóż najbliższe dane CPI wyznaczą nowy ruch dla ryzykownych aktywów.
Gdy Euroland kończył swój bieg zaczął przemawiać J. Powell, który już na wstępie wirtualnej konferencji zasygnalizował, że ograniczanie skupu aktywów rozpocznie się już w listopadzie. Do tego Fed wyznaczy ścieżkę do taperingu już w najbliższym czasie. Szef Rezerwy Federalnej mówił o niwelowaniu różnic w traktowaniu mężczyzn i kobiet, aby uzyskać pełen potencjał dla amerykańskiej gospodarki. Wspominał także o elastyczności i przewidywalności, stąd stonowane reakcje inwestorów z Wall St. Pamiętajmy, że już niebawem okaże się czy prezydent USA Joe Biden ponownie nominuje Powella na drugą kadencję na stanowisku szefa banku centralnego.
Źródło: DM BOŚ / Michał Pietrzyca