Polski podatek od sprzedaży detalicznej nie narusza prawa Unii w dziedzinie pomocy państwa, uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), oddalając odwołanie Komisji Europejskiej i utrzymując w mocy wyrok Sądu Unii Europejskiej w tej sprawie.
TSUE w odrębnym wyroku uznał też, że prawa unijnego nie narusza także węgierski podatek obrotowy od reklam.
„Oddalając w swych wyrokach zarzuty Komisji, Trybunał potwierdził, […] że państwa członkowskie mają swobodę w ustanawianiu systemu opodatkowania, który uznają za najbardziej odpowiedni, a więc stosowanie opodatkowania progresywnego w oparciu o obroty zależy od uznania każdego państwa członkowskiego, pod warunkiem, że cechy konstytutywne rozpatrywanego środka nie wykazują żadnego elementu oczywiście dyskryminującego” -czytamy w komunikacie.
Trybunał zaznaczył, że Komisja nie wykazała, iż cechy tych podatków zostały pomyślane w sposób oczywiście dyskryminujący w celu obejścia wymogów wynikających z prawa Unii.
Na mocy ustawy, która weszła w życie 1 września 2016 r. Polska wprowadziła podatek od sprzedaży detalicznej. Podstawą opodatkowania był miesięczny przychód uzyskiwany przez wszystkich sprzedawców na poziomie ponad 17 mln zł. Podatek miał dwie stawki: stawkę 0,8% – do przychodów między 17 mln zł a 170 mln zł i stawkę 1,4% – do przychodów ponad 170 mln zł.
Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie ustanowienia tego podatku. Po jego zakończeniu uznała, że ten progresywny podatek stanowi pomoc państwa niezgodną z rynkiem wewnętrznym i nakazała władzom polskim anulowanie wszystkich zawieszonych wypłat związanych z tym podatkiem ze skutkiem od daty jej przyjęcia.
Polska wniosła skargę od decyzji Komisji do Sądu Unii Europejskiej. Ten w wyroku z 16 maja 2019 r. stwierdził nieważność decyzji Komisji wszczynającej formalne postępowanie wyjaśniające, a także decyzji negatywnej dotyczącej samego podatku. Zdaniem Trybunału, Komisja niesłusznie uznała, że wprowadzenie progresywnego podatku od przychodów ze sprzedaży detalicznej wiązało się z selektywną korzyścią dla mniejszych przedsiębiorstw.
Trybunał zaznaczył, że nie mogła też w świetle stanu akt sprawy w chwili przyjmowania tej decyzji, wstępnie zakwalifikować tego podatku jako nowej pomocy bez oparcia się na istnieniu uzasadnionych wątpliwości w tym zakresie.
Z kolei Węgry 15 sierpnia 2014 r. wprowadziły progresywny podatek od obrotu pochodzącego z publikacji reklam. Jego podstawą był obrót netto publikatorów reklam (prasa, media audiowizualne, podmioty zajmujące się publikacją ogłoszeń) prowadzących działalność na Węgrzech. Początkowo obejmował sześć stawek progresywnych w zależności od obrotu i a później dwie stawki. Dawał też możliwość podatnikom, którzy nie zanotowali przychodu, bądź ponieśli stratę możliwość odliczenia od ich podstawy opodatkowania 50% strat z poprzednich lat podatkowych.
Po zakończeniu formalnego postępowania wyjaśniającego, Komisja uznała ten podatek za pomoc państwa niezgodną z rynkiem wewnętrznym. Sąd Unii Europejskiej, do którego Węgry wniosły skargę, stwierdził nieważność tej decyzji, orzekając, że Komisja błędnie uznała, iż podatek od reklam i mechanizm częściowego odliczania przeniesionych strat to korzyści selektywne. Dzisiaj Trybunał utrzymał wyrok Sądu w mocy i oddalił odwołanie Komisji w tej sprawie.
Z uwagi na pandemię COVID-19 podatek został zawieszony do końca 2020 r.
Źródło: ISBnews