Blisko 170 sesji z udziałem ponad 1200. panelistów i panelistek, blisko 11 tys. zarejestrowanych uczestników stacjonarnych i ponad 620. przedstawicieli mediów – XV edycja Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EEC – European Economic Congress), który rozpoczął się wczoraj w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, wystartowała z rekordową frekwencją. Podczas trzech dni merytorycznych debat korespondujących z tym, co najbardziej aktualne, zostaną poruszone kluczowe tematy związane z gospodarką, w społecznym i geopolitycznym kontekście.
Geopolityka i sytuacja Europy w cieniu wojny, przyszłość Ukrainy, kwestie klimatyczne, transformacja energetyki i cyfryzacja to główne zagadnienia, wokół których koncentruje się tegoroczna edycja Kongresu.
– Silną potrzebę wymiany myśli, wspólnego poszukiwania rozwiązań trzeba realizować na Kongresie. O potrzebie tego dialogu przekonuje skala wydarzenia – blisko 11 tysięcy gości, którzy zdecydowali się przyjechać do Katowic, obok tych, którzy uczestniczą w Kongresie online – powiedział Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP, inicjator i organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego otwierając wydarzenie. Wojciech Kuśpik podkreślił także, że fundamentem gospodarki zostaje dialog, szczególnie w czasach niestabilności. – Dlatego zachęcam do wsłuchania się w niego, zwłaszcza w głos biznesu – oznajmił.
„Nowa europejska gospodarka w nowym świecie” to tytuł sesji inauguracyjnej, która nastąpiła po otwarciu Kongresu. Jej głównymi konkluzjami stały się: odbudowa gospodarki, walka z inflacją oraz bezpieczeństwo energetyczne i żywnościowe.
– Geopolityka wpływa na gospodarkę. Chcemy to przedyskutować. Przed nami ogromne wyzwania, takie jak Zielony Ład. Cztery lata temu podjęto decyzję, że Zielony Ład to nasz wspólny cywilizacyjny europejski projekt. Teraz przyłączyły się do tego Stany Zjednoczone. Neutralność klimatyczna, gospodarka obiegu zamkniętego, bezpieczeństwo energetyczne to także nasze wyzwania. Kolejnymi problemami, z którymi mamy do czynienia na co dzień, są inflacja i łańcuchy dostaw. Ale najważniejsza jest obecnie agresja rosyjska na Ukrainę i przekonanie, abyśmy byli cały czas gotowi na pomoc – mówił Jerzy Buzek, poseł do Parlamentu Europejskiego, przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2009-2012, premier polskiego rządu w latach 1997-2001 i przewodniczący Rady EEC, moderując sesję.
– Musimy reagować na sytuacje, które się pojawiają. W czasie COVID19 z dnia na dzień zapadły decyzje, w wyniku których w perspektywie kilku miesięcy wydaliśmy ok. 200 mld zł, żeby utrzymać miejsca pracy. Dziś mamy tego efekt, drugie najniższe bezrobocie w UE – powiedział Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii. – COVID19 doprowadził do rewolucji na rynku pracy związanej z pracą zdalną – z myśleniem, regulacjami i podejściem pracodawców do tego. Wojna w Ukrainie spowodowała, że otworzyliśmy się jako naród na emigrację i widzimy, że sukces państwa może polegać także na pracownikach z zewnątrz – dodał minister. – Musimy się zastanowić, jak naszą europejską gospodarkę uczynić i utrzymać konkurencyjną. Musimy w najbardziej newralgicznych dziedzinach czynić wyjątki od dogmatu, jakim jest polityka klimatyczna – zaznaczył Buda.
– Dziś polityka państwowa, nie tylko Polski, ma charakter polityki interwencyjnej. Zderzamy się z wyzwaniami całkowicie od nas niezależnymi, które przewracają polityki średnio- i długoterminowe konstruowane przed 2020 r. – dodał.
Wokół zmian, które czekają Europę po zakończeniu wojny, skupiała swoje wypowiedzi Julia Svyrydenko, Pierwsza Wicepremier Ukrainy, minister gospodarki Ukrainy.
– Przyszły rozwój zależy od decyzji, które podejmujemy każdego dnia. Przyszłość świata zależy od losów wojny w Ukrainie. Od tego zależy również światowa gospodarka. Ukraina musi zwyciężyć, aby zabezpieczyć przyszłość Europy i całego wolnego świata. Zwycięstwo Rosji jest nie do zaakceptowania przez Ukrainę i Unię Europejską – podkreślała. – Mamy nadzieję, że Ukraina jak najszybciej stanie się członkiem UE i będzie częścią jednolitego, unijnego rynku. UE jest chyba naszym najważniejszym partnerem gospodarczym. Współpraca z UE pomaga Ukrainie przetrwać, ważne, żeby ta współpraca układała się dobrze w przyszłości – powiedziała Yuliia Svyrydenko. – Ukraina będzie musiała się podnieść z gruzów. Musimy zadbać o odporność gospodarczą, to zabezpieczy nasze interesy gospodarcze i dobrobyt naszych obywateli. Musimy dbać o rozwój zasobów ludzkich dla naszej gospodarki. Musimy dbać o bezpieczeństwo i niezależność energetyczną, w tym o odpowiednie instalacje do magazynowania gazu i żeby zwiększyć eksport do UE. Możemy być gwarantem bezpieczeństwa energetycznego – podkreślała Yuliia Svyrydenko.
– My Europejczycy często boimy się ryzyka. W USA inwestycje często finansowane są z prywatnych środków. U nas zajmują się tym głównie banki – podkreślał Johannes Hahn, komisarz Unii Europejskiej ds. budżetu i administracji. – Musimy budować odporną gospodarkę. Musimy wyciągnąć lekcję z bolesnych wydarzeń, m.in. z wojny z Ukrainy. Dywersyfikacja leży w interesie obywateli UE – stwierdził komisarz.
– Gdy pojawia się kryzys, to udaje nam się szybko reagować i to w sposób zrównoważony. W 2020 roku dyskutowaliśmy sprawę budżetu, a gdy pojawiła się pandemia, udało nam się ustalić założenia budżetu, aby jak najszybciej stanąć po pandemii na nogi oraz aby potem budować bardziej odporną gospodarkę europejską. Weźmy pod uwagę to, że Europa staje się coraz mniej istotna z punktu widzenia gospodarki globalnej – przekonywał Johannes Hahn.
– Musimy zdywersyfikować nasze dostawy. Transformacja zielona i transformacja cyfrowa są naszym priorytetem, a teraz wojna w Ukrainie potwierdziła nasze wybory. Fundusze, które są dostępne, to 50 procent całego budżetu UE, 30 procent przeznaczonych zostanie na zieloną transformację i 20 procent na transformację cyfrową. Chcemy być liderem w gospodarce cyfrowej i zielonym ładzie, to będzie dodatkowo zachęta do tworzenia nowych miejsc pracy. Chcemy zapewnić komfortowe warunki życia dla naszych obywateli i to jest naszą zbiorową odpowiedzialnością – podsumował Hahn.
Jakich sankcji możemy spodziewać się w przyszłości? O tym rozmawiali uczestnicy sesji pt. „Sankcje gospodarcze”.
– Rynek ukraiński nie jest czarną dziurą. Przed wojną był to rynek bardzo żywiołowo się rozwijający, byli tam przedstawiciele świata. To kraj dużo bardziej cyfrowo rozwinięty niż Polska – podkreślał Jacek Piechota, Prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej – wiodącej organizacji polsko-ukraińskiego biznesu. – Ukraina od 2014 roku konsekwentnie wybiera drogę do UE i bardzo konsekwentnie rozbudowywała swoje relacje handlowe – podkreślał Jacek Piechota, prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej – dodał.
– Coraz trudniej uchwalać nowe sankcje. Każde z państw ma jakiś interes z wyjęcia jakichś grup spod sankcji – argumentował Piotr Jaśkiewicz counsel, Baker McKenzie Krzyżowski i Wspólnicy.– Każde państwo powinno wprowadzić karę za nieprzestrzeganie sankcji i kontrolować ich przestrzeganie – dodał.
Podczas panelu „Łańcuchy dostaw i logistyka w nowych realiach” Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, podkreślił, że Polska ma ambicje nie tylko realizować swoje zobowiązania w ramach rozwoju europejskich sieci transportowych w ramach TEN-T, ale także odpowiedzieć na wyzwania, które wynikają z agresji Rosji na Ukrainę. Minister podkreślił, że jeśli chodzi o realizację TEN-T do 2030 r., to „jesteśmy mocno zaawansowani”.
Teraz należy się skupiać na projektach, które jeszcze kilka lat temu – jak powiedział minister – budziły uśmiech na twarzy. Wskazał tutaj na budowę Via Carpatia, tzw. szlak Trójmorza łączącego północ z południem Europy.
– W to wpisuje się szlak Trójmorza, który wymaga olbrzymich nakładów finansowych – zaznaczył minister. – Wyzwania, które otwiera sytuacja na Ukrainie, to szlak Trójmorza, szlak Via Carpatia wraz z jego odnogami. To konieczność realizacji nie tylko VIa Carpatii, ale Rail Carpatia, w porozumieniu z Rumunią i Litwą i Słowakami – Rail-2-Sea, bardzo ważnego szlaku kolejowego, który uaktywni kierunki transportowe północ-południe. To wyzwania, które stoją przed nami – mówił szef MI.
– Dzisiaj Polska jest słusznie oceniana jako jeden z największych rynków budowlanych, a przy tym jednym z najsprawniej zorganizowanych – podsumował.
Prof. Halina Brdulak z SGH w Warszawie, członek Rady Programowej przy UN GCP, odwołała się do raportu z 2022 r., w którym oceniono jakość infrastruktury logistycznej w 69. krajach. Polska znalazła się w nim na 43. miejscu. – Ocenie podlegała nie tylko jakość, ale także m.in. gęstość dróg, czas oczekiwania na lotnisku, bezpieczeństwo, a także to, czy jest zielona, a więc czy spełnia oczekiwania ekologiczne. Niestety, przesuwamy się w dół – skomentowała Brdulak. Chodziło zarówno o główną sieć transportową, czyli linie kolejowe i drogi, ale również magazyny, infrastrukturę informatyczną i technologiczną. – Z perspektywy przyszłości wydaje się, że będzie ona lepsza i ten spadek odnotowany w raporcie zostanie zatrzymany, a te elementy, które składają się na sieć logistyczną, ulegną poprawie. Ale jeszcze długa droga przed nami, gdzie kluczowe będą kwestie finansowe – podkreśliła ekspertka.
O ustawie o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta mówił podczas sesji poświęconej finansowaniu systemu ochrony zdrowia na XV Europejskim Kongresie Gospodarczym (EEC2023) minister zdrowia Adam Niedzielski.
– W nowej wersji ustawa o jakości skupi się przede wszystkim na tym, żeby mieć podstawy prawne do płacenia za jakość, do jej mierzenia i rozliczania przez NFZ – zaznaczył Adam Niedzielski.
– To jest temat, którego nie mogę odpuścić, bo jest zbyt ważny dla pacjentów – przyznał minister zdrowia – Postawiliśmy gwarancję dla wynagrodzeń medyków. Teraz pacjenci muszą poczuć, że są beneficjentami tej zmiany – dodał.
Podczas sesji „W kierunku zielonej gospodarki” Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska w latach 2019-2021 wskazał, że mamy do czynienia z gwałtowną zmianą, jeśli chodzi o technologie wytwarzania energii. To pochodna rozwoju technologii, ale i działań w kierunku ekologii.
Szef Veolii w Polsce Frédéric Faroche na pytanie, czy wojna w Ukranie nie zatrzymała marszu w kierunku zielonej gospodarki, odpowiedział, że trochę ją spowolniła, ale jednak nie zatrzymała. – Rok temu obawy były większe, nasze działania oszczędnościowe przyniosły jednak efekty – dodał.
– To nie tylko wojna, ale cała grupa czynników, które zmieniają otoczenie, w którym funkcjonujemy i wpływają na transformację. Musimy choćby powiedzieć o zmianach mentalności młodych ludzi, którzy będą za chwilę wchodzili do firm i którzy nie chcą już wspierać spółek działających w oparciu o tradycyjne technologie – zauważył Mirosław Bendzera, prezes Grenevii.
– Po raz pierwszy w historii przekazaliśmy 44 proc. całej alokacji na fundusze związane z regionami. To jest taka największa dotychczasowa kwota, procentowy udział w całej alokacji, jeżeli chodzi o środki przekazywane do poszczególnych regionów – powiedział podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. – Chcemy prowadzić politykę zrównoważonego rozwoju, aby pieniądze trafiały po równo – i do tych dużych aglomeracji, tak jak to bywało niegdyś, ale również do tych mniejszych, do tych, które tych szans wcześniej nie miały – dodał.
Podczas pierwszego dnia Kongresu uczestnicy mogli wziąć udział również w sesjach dotyczących m.in.: globalnej rywalizacji firm z Europy Centralnej, siły ukraińskich kobiet, transformacji sektora energii, zielonych miast i regionów, sztucznej inteligencji, metaverse, cyberzagrożeń i cyberbezpieczeństwa.
Źródło: EEC